Będziński policjant, będący w dniu wolnym od służby, wykazał się niezwykłą odwagą, ratując mienie przed zniszczeniem w wyniku pożaru. Jego szybka reakcja umożliwiła ewakuację zagrożonych pojazdów oraz skuteczne ograniczenie strat do momentu przybycia strażaków. To kolejne potwierdzenie, że służba w policji trwa nie tylko w czasie pracy, ale również poza nią.
W trakcie prywatnego przejazdu przez miejscowość Falniów, funkcjonariusz zauważył dym i ogień wydobywające się z posesji, gdzie płonęło ogrodzenie oraz stos palet. Natychmiast zareagował, zatrzymując się w celu pomocy. Na miejscu zastał parę osób, które znajdowały się w szoku, oraz cztery zaparkowane auta w bezpośrednim zagrożeniu ogniem. Dzięki jego zdecydowanym działaniom udało się zabezpieczyć te pojazdy przed dalszym uszkodzeniem.
Sytuacja na miejscu była dynamiczna; ogień błyskawicznie rozprzestrzeniał się na sąsiednią działkę. Policjant szybko dostrzegł, że zaparkowany opel zaczyna się nadpalać. W obliczu braku właściciela pojazdu, zdecydował się na ryzykowny krok i przeskoczył przez ogrodzenie, by uratować auto. Ostatecznie zdążył odsunąć je z niebezpiecznego miejsca, a tuż po jego działaniach na miejsce dotarły jednostki Straży Pożarnej, które skutecznie opanowały sytuację. Dzięki ich i policjanta wysiłkom, nie doszło do większych strat.
Źródło: Policja Będzin
Oceń: Policjant z Będzina zapobiegł rozprzestrzenieniu się pożaru podczas dnia wolnego
Zobacz Także